Aktualności

[BADANIE NOBILI 07/2020] Polskie spółki giełdowe nie są gotowe na Europejski Zielony Ład

  • Cel Unii Europejskiej to ograniczenie emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. o co najmniej 50 proc. Do 2050 r. UE ma stać się neutralna dla klimatu, czyli osiągnąć zerowy poziom ich emisji netto. Europejski Zielony Ład (ang. European Green Deal) – unijny plan działania na rzecz wzrostu i przekształcenia europejskiej gospodarki na zrównoważoną – jest konsekwentnie wprowadzany w życie. Zielony Ład bezpośrednio wpłynie na działalność spółek – tworząc dla nich olbrzymie szanse wynikające z mechanizmów finansowych w nim przewidzianych, jak i nakładając na nie nowe obowiązki.
  • Trwają m.in. zaawansowane prace nad rozwojem wymogów sprawozdawczych w zakresie prezentowania przez firmy danych niefinansowych. To m.in. efekt wezwania Parlamentu Europejskiego do opracowania europejskiego standardu sprawozdawczości niefinansowej, w tym precyzyjnego informowania przez spółki o emisji gazów cieplarnianych. Wiele wskazuje na to, że już od 2021 r. będą one miały obowiązek precyzyjnego raportowania ich wpływu na klimat oraz wpływu zmian klimatycznych na ich biznes, a także osiągane przez nie wyniki.
  • Spółki z polskiej giełdy nie są przygotowane na te gruntowne zmiany. Spośród spółek giełdowych, które opublikowały sprawozdania albo oświadczenia niefinansowe za 2019 rok tylko 5 poinformowało, że opracowało strategię związaną ze zmianami klimatycznymi albo wdrożyło własną politykę klimatyczną.
  • Sprawozdania i oświadczenia niefinansowe za rok 2019 opublikowało 159 dużych i średniej wielkości spółek, tj. 36% emitentów z głównego parkietu GPW.

W grupie tej warto wyróżnić 10 innych spółek, takich jak TIM S.A., Redan S.A. czy Action S.A., które pomimo niespełniania wskazanych w przepisach kryteriów dobrowolnie opublikowały dokumenty w standardzie wskazanym przez już obowiązujące przepisy, a także OPONEO.pl S.A. – która, również nie podlegając formalnie obowiązkom, przygotowała swój raport dla aspektów niefinansowych.

  • W minionym roku 28 polskich spółek giełdowych bądź grup kapitałowych wyemitowało do atmosfery 28,2 mln ton gazów cieplarnianych ze źródeł, które stanowią ich własność (tzw. emisje bezpośrednie). W ten sposób zaprezentowały one w swoich raportach dane dotyczące emisji wszystkich gazów cieplarnianych według wytycznych Komisji Europejskiej z 2019 r., tj. w przeliczeniu na ekwiwalent dwutlenku węgla, CO2e, Spółki te (bądź grupy kapitałowe które one tworzą) wyemitowały średnio 106 ton gazów cieplarnianych w przeliczeniu na każdy 1 mln zł przychodów.

Dodatkowo 47 spółek zaprezentowało emisję wyłącznie CO2, czyli jednego z gazów cieplarnianych. Ich łączna emisja wyniosła 110,2 mln ton.

  • Na ujawnienia skali emisji gazów cieplarnianych w całym łańcuchu wartości – czyli wszystkich działań spółki, aby opracować, wytworzyć, sprzedać i dostarczyć produkt albo usługę i ją serwisować – zdecydował się, jak dotąd, jedynie 1% (5) spółek z GPW.

To najważniejsze wyniki i wnioski z badania oświadczeń i sprawozdań niefinansowych za 2019 r. o łącznej objętości niemal 9 tys. stron, zrealizowanego przez NOBILI PARTNERS.

Czy spółki są gotowe na Europejski Zielony Ład (infografika)

Z końcem czerwca br., czyli dwa miesiące później niż zazwyczaj (z uwagi na pandemię choroby COVID-19) zakończył się sezon publikacji raportów za 2019 r. W ramach raportowania rocznego największe spółki giełdowe są zobowiązane do zaprezentowania tzw. informacji niefinansowych w odniesieniu do pięciu obszarów: środowiskowego, społecznego, pracowniczego, poszanowania praw człowieka oraz przeciwdziałania korupcji.

Łącznie 159 spółek z GPW opublikowało 179 oświadczeń albo sprawozdań na temat informacji niefinansowych (różnica pomiędzy oświadczeniem a sprawozdaniem jest techniczna i sprowadza się do tego, czy dokument jest publikowany jako wyodrębniony plik). Z tego 149 dokumentów prezentuje dane skonsolidowane (tj. dla grup kapitałowych), a 30 prezentuje dane jednostkowe.

Szczegółowa lektura pozwala postawić też tezę, że dokumentach tych – których średnia objętość wynosi aż 48 stron – nadal dominują informacje i dane, które można uznać za nieistotne, również z perspektywy obecnie tworzonych nowych przepisów i obowiązków, które będą z nich wynikać.

Wytyczne klimatyczne w polskiej rzeczywistości

Spółki po raz pierwszy mogły zastosować unijne wytyczne dotyczące zgłaszania informacji związanych z klimatem, ogłoszone w czerwcu 2019 r. (ujawnianie tych informacji za ub.r. było jeszcze dobrowolne). Wśród nowych elementów, którymi spółki mogły podzielić się ze swoimi interesariuszami, warto wymienić m.in.: raportowanie emisji CO2e w ramach całego łańcucha wartości, raportowanie przychodów i inwestycji – w podziale na „zielone” (zrównoważone środowiskowo) i „brązowe” i politykę klimatyczną. Z możliwości tej skorzystała tylko część spółek, a i w ich przypadku zakres podanych danych był bardzo zróżnicowany.

Zaledwie 1% spółek z warszawskiej Giełdy informuje swoich właścicieli, że posiada strategię albo politykę klimatyczną. W przeważającej większości emitenci nie prezentują danych o emisji gazów cieplarnianych Przede wszystkim spółki nie przedstawiają wniosków z analizy, jak ich biznes będzie funkcjonował w zmienionych warunkach klimatycznych i czy ich model biznesowy jest odporny na zmiany rynkowe oraz warunki prowadzenia działalności wynikające ze zmian klimatu, które obserwujemy już wszyscy. A problem ten dotyka obecnie już praktycznie wszystkich sektorów, a nie, jak jeszcze kilka lat temu, tylko przedstawicieli niektórych branż, np. energetyki czy górnictwa – mówi Piotr Bieżuński, prezes NOBILI PARTNERS.

Eksperci z całego świata alarmują, że jeśli chcemy uniknąć klimatycznej katastrofy, to jest ostatni dzwonek, żeby zacząć zauważalnie ograniczać emisję gazów cieplarnianych (ang. greenhouse gas, GHG). I nie jest to już czysto akademicka dyskusja – anomalie pogodowe to namacalne skutki zmian klimatycznych.

W naprawdę wielu europejskich krajach problem zmian klimatycznych jest już bardzo często przedmiotem konkretnych działań realizowanych przez firmy. W Polsce na razie tematem interesują się przede wszystkim duże spółki, np. z branży finansowej. Tymczasem kierunek prac UE jest jednoznaczny i brak działań rodzimych przedsiębiorstw może przekreślić ich szanse na skorzystanie z olbrzymich środków, które już w najbliższych kwartałach zostaną przeznaczone na transformację europejskiej gospodarki na zrównoważoną – podkreśla Mirella Panek-Owsiańska, ekspertka od CSR, była członkini zarządu CSR Europe.

Dlatego w badaniu NOBILI PARTNERS zweryfikowano także, czy i w jakim zakresie spółki raportują dane o emisji gazów cieplarnianych.

Ile gazów cieplarnianych emitują polskie spółki?

Zgodnie z unijnymi wytycznymi o sprawozdawczości, dane o emisji CO2e (ekwiwalent dwutlenku węgla dla wszystkich wyemitowanych przez spółkę gazów cieplarnianych) dla całego łańcucha wartości (tzw. Zakresu 3, ang. Scope 3) raportuje tylko 1% (5) spółek z głównego rynku GPW.

Z kolei znacznie łatwiejsze do obliczenia emisje bezpośrednie (Zakres 1, ang. Scope 1), zgodnie z unijnymi wytycznymi zaraportowało tylko około 6%, tj. 28 spółek z rynku głównego GPW.

Warto przy tym wskazać, że począwszy od raportów za rok 2017 – odkąd wprowadzono obowiązek raportowania danych niefinansowych – wiele spółek traktowało poziom emisji CO2 jako wskaźnik pokazujący efektywność prowadzonej przez nie polityki środowiskowej. Stąd też wyraźnie większa liczba 47 spółek z warszawskiej Giełdy (11%) pokazuje tylko emisję CO2, a nie emisję wszystkich gazów cieplarnianych. Wkrótce może to być niezgodne z nową metodologią.

Jeszcze niewiążące, ale niedługo obowiązkowe

Unijna dyrektywa w sprawie ujawniania przez spółki danych niefinansowych (2014/95/UE) obejmuje aktualnie duże i średniej wielkości firmy. W skali całej UE szacuje się, że dotąd było to około 6 000 podmiotów.  Należy się jednak liczyć z tym, że ogłoszenie projektu nowelizacji ww. dyrektywy, które są zaplanowane na początek 2021 roku, przyniosą wzrost wymogów i zdecydowanie poszerzenie kręgu spółek nimi objętych, tak, aby zrealizować cele klimatyczne. W ramach prac nad zmianą jej przepisów wskazano nie tylko, że brakuje publicznie dostępnych informacji na temat tego, w jaki sposób kwestie niefinansowe (a w szczególności kwestie dotyczące zrównoważonego rozwoju) wpływają na przedsiębiorstwa, ale także w jaki sposób same przedsiębiorstwa wpływają na społeczeństwo i środowisko. Również Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA, odpowiednik polskiej KNF) opublikował sprawozdanie, w którym zalecił zmianę̨ tych przepisów.

Dlatego wiele wskazuje na to, że wkrótce, tj. po aktualizacji przepisów, prezentowanie całego wachlarza informacji i danych powiązanych z jego wpływem na klimatem oraz wpływem zmian klimatycznych na prowadzoną działalność – w tym obliczanie i prezentowanie ilości emitowanych do atmosfery gazów cieplarnianych – stanie się najprawdopodobniej obowiązkowe.

Konieczność, ale i szansa dla biznesu

– Unijne prawo, naciski ze strony konsumentów, szczególnie milenialsów i wreszcie bardzo wysoka presja ze strony globalnych inwestorów będą w najbliższych latach wymuszać na spółkach działania zgodne z duchem społecznej odpowiedzialności, w dużej mierze w zakresie ochrony klimatu – podkreśla Mirella Panek-Owsiańska – Ale nie tylko, bo już w tej chwili wiele firm które chcą podjąć współpracę np. z partnerami, z kluczowych dla większości polskich przedsiębiorców krajów Unii Europejskiej, musi potwierdzać że są społecznie i klimatycznie odpowiedzialne. Presja ta na pewno będzie rosła – dodaje.

Według szacunków Komisji Europejskiej w latach 1990–2018 Unia zmniejszyła emisje gazów cieplarnianych o 23%, podczas gdy jej gospodarka odnotowała wzrost o 61%. Dla polskich firm kluczowa jest informacja, że aby osiągnąć cele wyznaczone w zakresie klimatu i energii na okres do 2030 r., konieczne będą dodatkowe inwestycje w kwocie 260 mld euro rocznie. Dlatego o korzyściach z dobrze prowadzonej polityki w zakresie zrównoważonego rozwoju jest też przekonany Piotr Bieżuński, prezes NOBILI PARTNERS:

Określenie strategii postępowania wobec zmian klimatycznych w połączeniu z prawidłowym raportowaniem niefinansowym to dla właścicieli i zarządów spółek po prostu dobra inwestycja. W najbliższych latach może się okazać, że bez właściwie prowadzonej polityki w zakresie zrównoważonego biznesu będą oni musieli się zmierzyć z poważnymi problemami w pozyskiwaniu kapitału i od banków, i od inwestorów z rynków kapitałowych, i nie będą np. w stanie wyemitować kolejnych obligacji. Już teraz coraz więcej funduszy zagranicznych zwraca uwagę na to, czy dany podmiot przestrzega reguł klimatycznych i analizuje rating spółki w zakresie ESG. I dopiero na tej podstawie decyduje o inwestycji – mówi Piotr Bieżuński.

W ocenie prezesa NOBILI PARTNERS warto, aby polskie spółki podjęły działania wyprzedzające. – Jako że od tematu zmian klimatu nie da się uciec, rozsądniej jest się do niego dobrze przygotować. Optymalnym, długofalowym rozwiązaniem jest stworzenie własnej strategii zrównoważonego rozwoju. Dokumentu, który będzie osadzony bezpośrednio w modelu biznesowym spółki, w jej DNA. Czas odpowiedzialnego biznesu rozumianego wyłącznie jako działania dobroczynne i sponsoringowe już minął – dodaje.

* * * * *

Informacja metodologiczna: badanie oparto na analizie wszystkich raportów 440 polskich i zagranicznych spółek, których akcje były notowane na GPW na dzień 30 czerwca 2020 r., a które opublikowały raport roczny za rok 2019 (w tym spółek z przesuniętym rokiem obrotowym).