Czy wiecie, że… wśród największych i najbardziej płynnych spółek z londyńskiej giełdy (czyli z indeksów FTSE 100 oraz FTSE 250) nie ma już ani jednej, której członkowie władz to sami mężczyzn? I, że ilość Pań w w ich organach (ang. boards) wzrosła w ciągu pięciu lat o 50 procent?
Ostatnie władze złożone wyłącznie z mężczyzn miał producent samochodów Aston Martin – do czasu zmian w jego składzie w styczniu br. A ilość zarządów w modelu nazywanym „one and done” – czyli jedna kobieta w zarządzie mająca udowadniać zachowanie różnorodności – spadła do 16 spośród 350 (źródło: Hampton-Alexander Review).
Według szeroko cytowanych w ostatnich dniach w Polsce badań Eurostatu udział kobiet na stanowiskach kierowniczych w 3Q20 w naszym kraju wyniósł 44%, co plasuje nas na drugim miejscu wśród państw UE, zaraz po Łotwie (45%).
Ciekawe: czy, oraz kiedy i która spółka z GPW (z indeksów WIG20 i mWIG40) będzie miała – jako ostatnia – zarząd składający się wyłącznie z mężczyzn?