Kilka lat temu w Polsce często słyszeliśmy: „Po co redukować zużycie plastiku, po co unijne dyrektywy – widziałem w telewizji, jak w… (tu padały nazwy różnych krajów, najczęściej Wietnamu) …prosto do oceanu płyną hałdy plastikowych śmieci. Sami obniżamy konkurencyjność naszego biznesu”.
Obecnie nikt już nie kwestionuje reorientacji gospodarki na niskoodpadową.

Teraz czasem słyszymy: „Redukcja emisji gazów cieplarnianych? Nasi konkurenci na pewno nie podejmują takich działań. Przestaniemy być konkurencyjni”.

Wiele spółek w Polsce formalnie chwali się dbałością o środowisko. Jednak wciąż pomijają kluczowy aspekt: pomiar i plan zmniejszenia negatywnego wpływu na klimat.

„Climate Action 100+” (bardzo aktywna organizacja non-profit zrzeszająca wiele firm i rządów z całego świata) podsumowała postępy wśród współpracujących z nią 167 grup kapitałowych – co ważne, odpowiadających aż za ponad 80% emisji gazów cieplarnianych.

Wnioski (nie tylko dla sceptyków):
– już 43% z ww. firm opracowało cele dotyczące ich zerowej emisji netto do 2050 r. albo wcześniej,
– już 51% ma również precyzyjne krótkoterminowe cele redukcji emisji gazów cieplarnianych (tj. do 2025 r.).

Czyli już bez wymówek?

Źródło: 2020 Progres Report