Dzielimy się wiedzą

Popularne
kategorie:

Raport półroczny – czy warto zwlekać z publikacją?

W spacerowym tempie zbliżamy się do końca kolejnego sezonu wynikowego na GPW, czyli raportów za I półrocze. Spacerowym zwłaszcza w porównaniu ze spółkami zza Atlantyku, które swoje raporty po II kwartale opublikowały do 45 dni po zakończeniu okresu (oczywiście oceniając to trzeba mieć w pamięci znaczne różnice w wymogach dotyczących raportów okresowych w Polsce i za oceanem).

Od lat spore emocje budzi fakt, że niektóre spółki z warszawskiej giełdy maksymalnie wykorzystują aż trzymiesięczny termin wynikający z polskich przepisów. Jak niedawno policzył StockWatch.pl, w tym roku do ostatniego możliwego terminu – czyli do 30 września – z publikacją raportu wstrzyma się aż 65 spółek (czyli 16% głównego rynku z głównego parkietu).

Czy z publikacją raportu na pewno warto czekać na koniec września?

To zależy. Zacznijmy od kontrowersyjnego „tak”: publikacja niedługo po wakacjach ma zalety dla obu stron. Dopiero wówczas znaczna część inwestorów, analityków i zarządzających wraca do pracy i może na bieżąco zapoznawać się z raportami, analizować je i aktywnie uczestniczyć w spotkaniach wynikowych. Spółki z kolei zyskują kilka tygodni na pracę z biegłymi (w Polsce raporty półroczne podlegają przeglądowi), przygotowanie kompletu danych i dość rozbudowanych w takim raporcie informacji – a następnie przygotowanie materiałów inwestorskich. Ponadto Spółka ma możliwość zorganizowania spotkań inwestorów z zarządem i IR-owcami w reprezentatywnym gronie.

Oczywiście nie ma formalnego zakazu publikacji wyników np. w sierpniu i organizacji spotkań, wideokonferencji czy czatów we wrześniu – ale każda spółka i doradcy racjonalnie zarządzający obszarem relacji z zewnętrznymi interesariuszami dążą do braku takiej przerwy. Wszystko po to, aby uniknąć tzw. szumu informacyjnego czy wręcz przekłamań nt. wyników zaprezentowanych w raporcie.

Z drugiej strony kumulacja raportów w ostatnich dniach września (w tym, tj. 2022 roku, publikacji około 100 raportów półrocznych spółek z GPW przypadnie na ostatnie 3 dni) jest bardzo poważnym i jednak niepotrzebnym utrudnieniem dla zainteresowanych. Zwłaszcza jeśli dana osoba analizuje wyniki kilku spółek publikujących się tego samego dnia. Dodatkowo zazwyczaj na spółki publikujące na szarym końcu pada cień – a właściwie znak zapytania, czy nie jest to celowa praktyka, aby… „coś umknęło” w nawale raportów innych emitentów.

To dlatego naszym zdaniem warto pomyśleć o zmianie daty publikacji np. na pierwsze kilka, kilkanaście dni września, gdy tylko kalendarz wewnętrzny spółki daje taką możliwość.

I na koniec ciekawa obserwacja: jak wynika z analizy raportów spółek w ESPI, liczba raportów półrocznych które zostaną opublikowane na przysłowiową ostatnią chwilę – czyli 30 września – jest w tym roku niższa (65) niż w ostatnich trzech latach, kiedy opublikowano odpowiednio 78, 88 i 78 raportów. To pozytywna i, mamy nadzieję, trwała tendencja.

Autor:

NOBILI PARTNERS

Autorami wpisów i artykułów są konsultanci NOBILI PARTNERS, którzy na co dzień wspierają spółki i menedżerów, wykorzystując swoje kompetencje i doświadczenie z obszarów finansów, prawa i komunikacji.

Obserwuj nas na: